Zapraszam na pierwszy wpis z serii „O czym porozmawiać przed ślubem”. Na pierwszy ogień pytanie podstawowe – czy warto brać ślub? Jeśli zatem ciekawi Cię, jak w przepisach prawnych uregulowane jest małżeństwo, serdecznie zapraszam!
Obecnie możemy słyszeć wzmożone dyskusje na temat sensu zawierania związku małżeńskiego – zwłaszcza w kontekście rosnącej liczby rozwodów czy po prostu coraz częstszych decyzji o pozostaniu w związku nieformalnym. Jako radca prawny nie jestem w stanie powiedzieć Ci, czy biorąc pod uwagę kwestie emocjonalne, kulturowe czy religijne powinieneś „brać ślub”. Jednak skupiając się na tej bardzo filmowej wizji małżeństwa, bardzo często pomija się, że ślub to też (albo przede wszystkim) pewna instytucja zbudowana na przepisach prawnych. Dlatego z mojej prawniczej perspektywy, żeby odpowiedzieć sobie na pytanie „Czy warto brać ślub”, warto wiedzieć, co to właściwie oznacza i z czym się to wiąże.
… a czy faktycznie warto już ocenisz sam – indywidualnie, mając na względzie Twoje oczekiwania wobec związku.
Małżeństwo jako ulubieniec państwa

Art 18 Konstytucji. Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
Zawierając związek małżeński zawsze trzeba mieć na względzie, że to związek, który jest w kręgu zainteresowania państwa, co ma zarówno wady jak i zalety. Z jednej strony dzięki temu mamy dosyć rozbudowany, jasny opis tego, z czym małżeństwo się wiąże, czego możemy oczekiwać, czego się spodziewać. Z drugiej strony małżeństwo jest uregulowane dosyć sztywno, nie pozostawia zbyt wiele miejsca na swobodę. Stosunkowa szczegółowość w tym zakresie zapewnia pewną stałość, ale przez to napotyka pewne trudności przy zmianach społecznych.
Jakie pytania warto sobie zadać*
- czy chcę (akceptuję), by moja relacja była uregulowana w przepisach prawa?
- czy chcę, by zasady obowiązujące w moim związku były odporne na społeczne zmiany?
Jakie są obowiązki w małżeństwie?
Art. 23 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.

Zawarcie związku małżeńskiego sprawia, że założona zostaje „rodzina”. Pojęcie to oczywiście można rozumieć w różny sposób, ale zawsze należy pamiętać, że członkowie rodziny (w zależności od relacji) mają względem siebie pewne prawa i obowiązki.
Małżonkowie zobowiązani są do m.in.:
- wspólnego pożycia – co obejmuje trzy podstawowe więzi: fizyczną, duchową i gospodarczą,
- wzajemnej pomocy – głównie poprzez zaspokajanie usprawiedliwionych potrzeb rodziny,
- wierności – naruszenie wierności to oczywiście zdrada, ale podobnie również stwarzanie pozorów zdrady,
- współdziałanie dla dobra rodziny – co wymaga pewnego porozumienia, podejmowania wspólnych decyzji, zgodności co do podstawowych kwestii dla funkcjonowania konkretnej rodziny.
Czy te obowiązki mają znaczenie w codzienności? Oczywiście, chociaż nie spodziewam się, by ktoś dokonywał cyklicznego podsumowania realizacji zadań małżeńskich. Będąc w związku małżeńskim większość osób działa intuicyjnie, na podstawie pewnych wzorców przekazanych im przez bliskie osoby albo ogólnie przez społeczeństwo. Natomiast:
- rozkład pożycia małżeńskiego stanowi jeden z niezbędnych przesłanek do orzeczenia rozwodu,
- zaniechanie wzajemnej pomocy może uzasadniać złożenie pozwu dotyczącego zaspokajania potrzeb rodziny,
- naruszenie wierności, działanie wbrew dobru rodziny, odmowa współdziałania może prowadzić do rozkładu pożycia małżeńskiego i bardzo często będzie stanowiło podstawę dla orzeczenia winy w tym rozkładzie.
Jakie pytania warto sobie zadać
- Czy chcę z drugą osobą tworzyć rodzinę? Czy ma ona dla nas istotne znaczenie?
- Czy chcę tworzyć z drugą osobę trzy podstawowe więzi – duchową, fizyczną i gospodarczą?
- Czy mogę liczyć na pomoc mojego partnera?
- Czy sam chcę być zobowiązany do pomocy mojemu partnerowi?
- Czy chcę pozostawać w związku opartym na wzajemnej wierności?
- Czy razem z partnerem potrafimy współdziałać dla wspólnego dobra?
Oczywiście w małżeństwie należy liczyć się także z innymi, mniej ogólnymi uprawnieniami:
- prawo do przyjęcia nazwiska małżonka,
- prawo do korzystanie z mieszkania małżonka,
- możliwość działania za małżonka, gdy wystąpi przemijająca przeszkoda,
- prawo do wspólnego rozliczenia w sprawach podatkowych,
Dodatkowo będą tutaj występowały również inne regulacje związane ze „statusem” małżonka jako osoby najbliższej – kwestie związane z domaganiem się zadośćuczynienia, prawa do odmowy złożenia zeznań, świadczeń z pomocy społecznej, ubezwłasnowolnieniem itp.. Małżonek jako osoba bliska może być również obecny przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych (na życzenie pacjenta), na określonych w przepisach warunkach osobie bliskiej udostępniana jest dokumentacja medyczna, a także następuje zwolnienie z tajemnicy lekarskiej.
Jakie pytania warto sobie zadać
- Czy uważam, że mój partner znajduje się w kręgu osób mi najbliższych? Czy chcę, by mój partner był moją osobą najbliższą?
- Czy zatem chcę korzystać z dodatkowych uprawnień/zabezpieczeń dotyczących małżeństwa, a związanych chociażby z nazwiskiem, mieszkaniem, rozliczeniem podatkowym itp.?
Zaspokajanie potrzeb rodziny

Art. 27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym.
Obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny jest jednym z częściej wykorzystywanych prawnych narzędzi w związku z obowiązkami małżeńskimi. Zapewne słyszeliście o czymś, co w dużym uproszczeniu można nazwać „alimentami przed rozwodem”. Mowa zatem najczęściej o sytuacji, w której jeden z małżonków podejmuje decyzję, że utrzymaniem rodziny już nie jest zainteresowany, co wymaga interwencji sądu.
O czym należy jednak pamiętać?
- obowiązek ten dotyczy każdego z małżonków, a nie tylko jednego z nich,
- obowiązek ten miarkowany jest „siłami” i „możliwościami” konkretnego małżonka. Nie jest to zawsze podział 50/50,
- zaspokajanie potrzeb rodziny to nie zaspokajanie wszystkich zachcianek drugiego małżonka,
- wykonanie tego obowiązku może polegać na wychowaniu dzieci czy pracy we wspólnym gospodarstwie domowym.
Wspomniany przepis stanowi zatem przede wszystkim ochronę małżonka w przypadku bardzo klasycznego podziału ról w małżeństwie. Natomiast znajduje on zastosowanie nawet w przypadku, gdy każdy z małżonków osiąga dochód, wychowuje dzieci i pracuje w gospodarstwie domowym. Ostatecznie w przypadku małżeństw funkcjonuje zasada „równej stopy życiowej”, to oznacza mniej więcej tyle, że małżonkowie powinni żyć na mniej więcej równym poziomie, biorąc jednak pod uwagę ich różne, usprawiedliwione potrzeby.
Jakie pytania warto sobie zadać
- Czy zdaję sobie sprawę, że w małżeństwie każdy z małżonków zobowiązany jest do przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny? Czy zgadzam się, że ten podział nie oznacza podziału 50/50?
- Czy akceptuję, że w małżeństwie obowiązuje zasada „równej stopy życiowej”?
O rozwód nie tak łatwo
Małżeństwo co do zasady zakłada trwałość relacji. Z tego względu zawarcie małżeństwa wymaga podjęcia szeregu działań o charakterze formalnym, co ogranicza sytuacje, w których zawarcie małżeństwa jest nieprzemyślane, wręcz lekkomyślne i niepoważne. Wciąż zbyt mało mówi się o kwestiach prawnych związanych z małżeństwem – stąd ten wpis – jednak rzadko na ślub decydujemy się pod wpływem impulsu.
Z tego samego powodu również formalne rozstanie wiąże się z koniecznością powstania określonych przesłanek, a nie po prostu podjęcia decyzji „teraz rozwód!”.

Art. 56 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
§ 1 Jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód
§ 2 Jednakże mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
§ 3 Rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego
Jak to wygląda w praktyce?
Stosunkowo rzadko zdarzają się sytuacje, w których pomimo trwałego i zupełnego rozkładu pożycia sąd odmawia orzeczenia rozwodu. W przypadkach nieskomplikowanych orzeczenie o rozwodzie może pojawić się już na pierwszym posiedzeniu.
Trzeba jednak pamiętać, że rozpad małżeństwa bardzo często niesie za sobą duży ładunek emocjonalny. Nawet jeśli małżonkowie chcą (a nie za każdym razem chcą) rozstać się w „zgodzie i spokoju” nie zawsze wiedzą, jak to osiągnąć – znaczną pomocą są wtedy zawodowi pełnomocnicy.
Zawsze trzeba się jednak liczyć z tym, że rozwód nie musi przebiegać po naszej myśli, a samo orzeczenie wiązać się może z orzeczeniem winy. Sama wina ma natomiast istotne znaczenie w przypadku późniejszego orzeczenia alimentów.
→ jeśli zostaniesz uznany za wyłącznie winnego
– drugi małżonek będzie mógł się domagać alimentów, jeśli rozwód pociągać będzie za sobą istotne pogorszenie jego sytuacji materialnej,
– ty nie będziesz mógł się domagać alimentów, nawet jeśli znajdziesz się w niedostatku,
→ jeśli zostaniesz uznany za winnego wraz z drugim małżonkiem
– drugi małżonek będzie mógł domagać się alimentów, jeśli popadnie w niedostatek,
– jeśli sam będziesz w niedostatku, będziesz mógł domagać się alimentów od byłego małżonka,
→ jeśli drugi małżonek zostanie uznany za wyłącznie winnego
– drugi małżonek nie będzie mógł domagać się alimentów, nawet jak znajdzie się w niedostatku,
– będziesz mógł domagać się alimentów, jeśli rozwód oznaczać będzie dla ciebie istotne pogorszenie twojej sytuacji materialnej
Należy przy tym pamiętać, że obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni.
Jakie pytania warto sobie zadać
- Czy zależy mi na formalnej trwałości relacji z moim partnerem?
- Czy chcę (akceptuję), że nawet pomimo rozstania (w tym rozwodu) mogą pozostawiać kwestie, które będą łączyły mnie z byłym małżonkiem?
Sprawy majątkowe
Na pewno wielokrotnie słyszeliście o kwestiach związanych ze wspólnością i rozdzielnością majątkową. Jest to temat na tyle obszerny, że z pewnością poświęcę na to osobny wpis, natomiast jedynie w skrócie warto wspomnieć, że:
Po zawarciu małżeństwa, o ile nie postanowicie inaczej, domyślnie powstaje ustrój wspólności majątkowej. Oznacza to mniej więcej tyle, że od zawarcia małżeństwa co do zasady nabywany majątek jest wspólny – dotyczy to przede wszystkim wynagrodzenia za pracę czy dochodu z działalności gospodarczej.
Warto jednak pamiętać, że ustrój wspólności powinien być traktowany jako pozytywny element małżeństwa – w tym sensie, że jest to uprawnienie, nie obowiązek. Małżonkowie mogą zdecydować się na rozdzielność majątkową i nie ma to żadnych negatywnych konsekwencji dla oceny prawidłowego funkcjonowania małżeństwa. O tym, czy w Twojej sytuacji lepiej sprawdzi się wspólność, rozdzielność czy jeszcze inny ustrój majątkowy, decyduje konkretna sytuacja, oczekiwania i wspólna decyzja.
Jakie pytania zatem należy sobie zadać
- Czy chcę pozostawać z moim partnerem we wspólności majątkowej?
- Czy chcę o sprawach majątkowych, finansowych decydować wspólnie z partnerem?
Dziedziczenie i świadczenia – czyli co w razie śmierci
O sprawach majątkowych mówi się niewiele, ale podobnie niechęć budzi perspektywa rozmów „co w razie śmierci”. Natomiast właśnie sprawy dotyczące dziedziczenia czy świadczeń powiązanych choćby pośrednio ze śmiercią bliskiej osoby powinny być brane pod uwagę w aspekcie zawarcia związku małżeńskiego. Dlaczego?
Małżonek znajduje się w pierwszej grupie dziedziczenia ustawowego. Mało tego! W przypadku dziedziczenie wspólnie z dziećmi małżonek nie może otrzymać mniej niż ¼ spadku, a w przypadku dziedziczenia wspólnie z rodzicami spadkodawcy – udział małżonka wynosi połowę spadku. Jeśli brak jest natomiast zstępnych, rodziców spadkodawcy, jego rodzeństwa i ich zstępnych – małżonek dziedziczy całości spadku**.
Małżonek pozostający ze spadkodawcą we wspólnym pożyciu ponad swój udział może domagać się także przedmiotów urządzenia domowego, z których za życia spadkodawcy korzystał.
Małżonek jest także osobą uprawnioną do zachowku po zmarłym.
Nie można też zapominać, że małżonek jest jedną z osób, której po spełnieniu określonych warunków przyznawana jest renta rodzinna po zmarłym, małżonek może domagać się również świadczenia kompensacyjnego na podstawie przepisów o prawach pacjenta. Na rzecz małżonka można też ustanowić „dyspozycję wkładem na wypadek śmierci” na podstawie Prawa bankowego, a wypłacona kwota nie wchodzi do spadku po zmarłym.
Jakie pytania zatem warto sobie zadać
- Czy chcę, żeby w razie mojej śmierci mój majątek otrzymał również (albo tylko) mój partner?
- Czy chcę być dodatkowo zabezpieczona majątkowo w przypadku śmierci mojego partnera?
Podsumowanie
W ramach tego wpisu w dużym skrócie opisałam to, z czym wiąże się małżeństwo, podejmując kwestie podstawowe, w mojej ocenie najważniejsze. Nie oznacza to, że nie znajdziecie innych przepisów mających znaczenie dla oceny instytucji małżeństwa.
O czym zatem pamiętać w ogólności?
- z formalnego punktu widzenia, małżonek traktowany jest jako osoba najbliższa, zatem prawa i obowiązki związane z rodziną bardzo często dotyczyły będą także małżonka.
- regulacje prawne dotyczące małżeństwa nie dotyczą tylko relacji mąż-żona, ale także osób trzecich względem małżonków.
- małżeństwo lepiej sprawdza się w związkach, które zakładają trwałość oraz wspólnotę – wtedy wprowadzone przepisy nie stają się uciążliwością a zabezpieczeniem.
Czego zatem nie robić?
- nie podejmuj decyzji o małżeństwie pod wpływem chwili ani tym bardziej nacisków czy choćby opinii osób trzecich,
- zapoznaj się z prawami i obowiązkami małżonków, bo żadna decyzja nie jest dobra, jeśli nie ma się świadomości jej konsekwencji.
O tym, czy zawrzeć małżeństwo, zdecydujesz sam. Warto jednak, żeby nie ulegać trendom, zbiorowej panice, a także z odpowiednim poziomem krytyki oceniać zasłyszane historie czy wygłaszane opinie. Pamiętaj też, że ten wpis dotyczy ściśle kwestii prawnych, co w żadnym stopniu nie deprecjonuje wagi uczuć, religii czy kultury.
Pamiętaj też, że zawsze możesz skorzystać z porady prawnej radcy prawnego lub adwokata – zwłaszcza jeśli masz wątpliwości w zakresie praw i obowiązków małżonków i tym bardziej, jeśli chcesz zabezpieczyć swoje i małżonka interesy majątkowe.
*w ramach wpisu proponuję podstawowe pytania, które warto sobie zadać przed podjęciem decyzji o małżeństwie. Pytania są pomocne, ale nie obowiązkowe ani też nie wyczerpujące.
**należy jednak pamiętać, że nie dotyczy to małżonka pozostającego w separacji, wyłączony od dziedziczenie jest również małżonek, jeśli zmarły wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z winy tego małzonka, a żądanie to było uzasadnione
Pamiętaj, że niniejszy wpis nie stanowi porady prawnej i nie może stanowić podstawy dla podejmowania decyzji w zakresie zawarcia małżeństwa czy rozwodu. Wielość przepisów prawa związanych z małżeństwem wymaga, by każda sytuacja została oceniona indywidualnie – serdecznie zapraszam do kontaktu.
Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
Dodaj komentarz